Funkcjonariusze z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mając uzasadnione podejrzenie, że na posesji 44-letniego mieszkańca miejscowości Hurko znajduje się auto pochodzące z przestępstwa, w dniu 3 listopada przeprowadzili akcję. Mundurowi poddali kontroli legalność pochodzenia Mazdy CX-5, która okazała się pojazdem utraconym. Strażnicy postanowili sprawdzić inne auta znajdujące się na posesji i wykryli, że przedmiotów pochodzących z przestępstw jest w tym miejscu dużo więcej.
Przeczytaj również: Próbowali przemycić na Litwę SUV-a skradzionego w Niemczech
Jak informują strażnicy z Medyki, funkcjonariusze ujawnili m.in. 3 skradzione samochody marki Mazda, w tym jedną zdemontowaną na części. Samochody te zostały utracone kilka dni wcześniej na terenie Włoch i Holandii. Wartość pojazdów oszacowano na 270 tys. złotych. Pośród części samochodowych znajdował się m.in. silnik zidentyfikowany jako cześć pochodząca z Mazdy CX-5 skradzionej 17 października na terytorium Andory. Wszystkie te pojazdy znajdowały się w bazach danych Interpolu.
44-latek został zatrzymany i wraz z ujawnionymi przedmiotami przekazany funkcjonariuszom Policji. Na dodatek na posesji ujawnione zostały paczki z marihuaną o szacunkowej wartości 22 tys. złotych.