Turbodoładowany silnik w nowym najtańszym Ferrari

2013-12-31 9:00

Samochody Ferrari kojarzą się przede wszystkim z wolnossącymi, wysokoobrotowymi silnikami benzynowymi. Nie każdy jednak wie, że włoski producent w przeszłości stosował już jednostki turbodoładowane. Były one montowane w m.in. F40 oraz 328 GTS Turbo. Prawdopodobnie również następca modelu California otrzyma motor wspomagany dwiema sprężarkami, co już wywołuje spore kontrowersje w szeregach fanów marki.

Według najświeższych informacji następca Californii pojawi się już w 2014 roku, a pod jego maskę ma trafić jednostka z turbo. Ma to być doładowany silnik V8 o pojemności 3.8-litra, który jest umieszczany w nowym Maserati Ghibli. Motor wspomagany dwiema turbosprężarkami ma rozwijać 552 KM. Z ciekawostek będzie ona głośniejsza od obecnie stosowanego w sportowym roadsterze wolnossącego agregatu. Plotki głoszą również, że włoski producent zastanawia się także nad użyciem doładowanej jednostki V6.

Zobacz: Ferrari 458 Italia w hołdzie Nikiemu Laudzie - ZDJĘCIA

Mówi się, że następca Californii będzie podobny stylistycznie do modelu F12 Berlinetta. Od większego brata ma on przejąć m.in. przednie reflektory, a także tylne światła o owalnym kształcie. Nie zmieni się natomiast pozycja nowego modelu w gamie cenowej - to wciąż będzie najtańsze Ferrari w całej palecie modeli. Auto zostanie pokazane światu już w marcu 2014 roku, na salonie samochodowym w Genewie.