Sytuacja miała miejsce 2 września przed godz. 15.00, kiedy policjanci jeleniogórskiej drogówki w trakcie patrolu w Czernicy zwrócili uwagę na kierującego pojazdem marki Fiat, który w terenie zabudowanym poruszał się ze znaczą prędkością.
Polecany artykuł:
Mundurowi dali mu sygnał do zatrzymania, jednak kierowca nie reagował, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca uciekając popełnił serię wykroczeń w ruchu drogowym, dodatkowo jechał całą szerokością jezdni, zmuszał innych kierujących do zjeżdżania na pobocze, próbował również zepchnąć policjantów do rowu.
Walczył do samego końca
W końcu zdesperowany kierowca wjechał w polną drogę, a tam uderzył w drzewo. Jeden z funkcjonariuszy podszedł do kierowcy, a ten gwałtownie wycofał auto próbując policjanta docisnąć do drzewa. Mężczyzna podjął kolejną próbę ucieczki, jednak tym razem nie zajechał już za daleko, gdyż wpadł do rowu. Następnie porzucił samochód i zaczął oddalać się pieszo.
Chwilę później wytropił go w krzakach pies policyjny. Kierującym okazał się 23-letni jeleniogórzanin, który kierował wbrew decyzji o cofnięciu mu uprawnień. Ponadto policjanci podejrzewali, że mężczyzna prowadził samochód będąc pod wpływem środków odurzających, co potwierdziło przeprowadzone badanie testerem. Zatrzymany przyznał, że wcześniej zażywał metamfetaminę. Teraz młody pirat odpowie przed sądem. Grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.