Uderzyli w Opla, zawinęli się na słupie
Koncentracja i skupienie za "kółkiem" to podstawa każdej podróży. Nawet na rzadko uczęszczanych drogach chwila nieuwagi może nas sporo kosztować, o czym boleśnie przekonał się nieletni motocyklista i jego pasażerka. Do niebezpiecznego wypadku doszło w środę (17 sierpnia) w miejscowości Stanowice (woj. śląskie) przed godz. 18.00. Na skutek wymuszenia pierwszeństwa młoda para z impetem przydzwoniła w osobowego Opla, a następnie dwójka nastolatków zawinęła się na słupie. Wszystko nagrało się z bliska.
SPRAWDŹ - Nie był czujny i zapłacił. Wywrócił się, by ratować sytuację
Polecany artykuł:
Wszystko nagrało się z bliska
Gdyby kierujący Oplem nie miał na pokładzie kamery, mundurowi pewnie by mu nie uwierzyli, że przyczyną zdarzenia była brawura nastolatka. Podczas prowadzonych czynności okazało się, że winny zdarzenia nastolatek kierował bez uprawnień, a jego maszyna nie posiadała ważnego badania technicznego. Wyjechanie na publiczne drogi było skrajną głupotą, ale na szczęście młody pirat pamiętał o kasku. W wyniku kolizji nieletni motocyklista odniósł lekkie obrażenia i został przewieziony do szpitala. Jego pasażerce również nic poważnego się nie stało.
ZOBACZ - Na tych podwyżkach ucierpią nie tylko kierowcy. Ceny diesla mocno w górę
Zgodnie z nowym taryfikatorem, który wszedł w życie 1 stycznia 2022 roku, za wymuszenie pierwszeństwa grozi mandat w wysokości 300 zł. Kierujący jednośladem będzie też zobowiązany do opłacenia grzywny za spowodowanie kolizji (1000 zł) oraz prowadzenie bez wymaganych uprawnień (1500 zł). W najgorszym przypadku zapłaci również za wyrządzone szkody tj. uszkodzony błotnik, zderzak oraz lampa.