Ewa Kasprzyk przyłapana wraz ze swoim narzeczonym! Para jeździła po mieście i załatwiała sprawy, a ukochany aktorki pomagał jej za kierownicą rzadkiego samochodu. Nie jest to sportowe coupe czy ostentacyjny SUV. Wręcz przeciwnie - partner Ewy Kasprzyk jeździ autem, które niczego nie udaje.
Sprawdź: Lider Lady Pank za kierownicą ufa TYLKO SOBIE! Jan Borysewicz jeździ królewską limuzyną - ZDJĘCIA
Mowa o japońskim pickupie - Isuzu D-Max. Porządnie ubłocone nadwozie i koła auta sugerują, że narzeczony aktorki robi ze swojego samochodu użytek i korzysta z niego w sposób przewidziany przez producenta. W codziennych zmaganiach, Isuzu wspiera napęd na 4 koła i 2.5-litrowy turbodiesel pod maską. Samochód, do którego wsiadła Ewa Kasprzyk na pace może przewieźć ponad tonę!
Ładowny i dzielny
Potężna ładowność i spory udźwig to najważniejsze zalety pickupów, choć w nowoczesnych autach tej klasy nie brakuje również wygód. Isuzu D-Max widoczne na zdjęciach to wersja z podwójną kabiną, a więc czterodrzwiowa. Tylna kanapa nie jest najwygodniejszym miejscem na dalekie podróże, choć na miejskie podróże wystarcza z nawiązką. Pickup Isuzu może być wyposażony w skórzaną tapicerkę, radio z bluetooth, tempomat, podgrzewane fotele i szereg innych, drobnych udogodnień.
Auto narzeczonego aktorki to generacja, która kończy swój rynkowy staż. W Polsce, ten model nigdy nie zdobył popularności, a Isuzu można traktować jak markę niszową. Zupełnie inaczej jest w Azji. Samochody z tym znaczkiem chwalą sobie m.in. Japończycy i Tajowie.