Do kradzieży doszło 10 września na terenie Białej Podlaskiej. Łupem padło Subaru Forester czwartej generacji. Podobnie jak wiele innych japońskich wozów, ten również cieszy się zainteresowaniem złodziei. Właścicielka przekonała się o tym w bolesny sposób - auto skradziono "na jej oczach".
Sprawdź: QUIZ. W latach 90-tych Calibra to był szpan! Pamiętasz czym imponowała?
Kobieta, która widziała, jak ktoś odjeżdża jej autem, złożyła zeznania na komendzie policji. Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu bialskiej komendy, we współpracy z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie potrzebowali jednego dnia, by ustalić personalia sprawcy.
Subaru trafiło do właścicielki, a złodziej do aresztu
Do sprawy zatrzymany został 35-letni mieszkaniec Poznania. Funkcjonariusze odzyskali również skradziony pojazd, który ukryty był na terenie powiatu obornickiego. Subaru wróciło do właścicielki, a mężczyzna trafił do aresztu. Wkrótce odpowie za swoje czyny, a zgodnie z obowiązującymi przepisami, za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.