Ukradli drogie auta i porzucili w krzakach
Praca w Morskim Oddziale Straży Granicznej to coś więcej, niż spacerowanie w mundurze przy granicy państwa. Funkcjonariusze pilnujący porządku na lądzie i morzu każdego dnia zwracają sporo uwagi na pojazdy próbujące przedostać się przez przejścia, a także te zaparkowane blisko nich. W efekcie każdego roku ich praca pozwala udaremnić setki kradzieży. W ostatnich dniach mundurowi z Placówki Straży Granicznej w Szczecinie ujawnili i zatrzymali dwa skradzione w Niemczech auta. Tym razem udało się odzyskać SUV-a marki Range Rover oraz limuzynę Maserati Ghibli. Skąd wiedzieli, że pochodzą z kradzieży?
SPRAWDŹ - Zapomnisz zapłacić 50 gr? Grozi ci 30 000 zł kary! Koszmarna pułapka na kierowców
Polecany artykuł:
Złodzieje trafili na specjalistów
Kradzież luksusowych dóbr się nie powiodła, bo pierwszą rzeczą, która szybko wzbudza podejrzenia u funkcjonariuszy z morskiego oddziału Straży Granicznej, to drogie auta na niemieckich numerach. W obydwu przypadkach po sprawdzeniu numerów identyfikacyjnych w bazach wykazały, że czteroletni Range Rover, jak i sześcioletnie Maserati Ghibli S, figurują jako skradzione na terenie Berlina. Obydwie maszyny zabezpieczono na terenie Straży Granicznej. Trwają dalsze czynności w obu sprawach.
ZOBACZ - Mundurowi wyczuli podstęp. Drogi SUV odnalazł się w mgnieniu oka
Takie auta kradną w Polsce
Od początku 2022 roku w Polsce skradziono ponad 3000 aut, jednak auta marki Range Rover czy Maserati nie figurują na tej liście zbyt wysoko. Warto jednak zaznaczyć, że w ostatnim czasie złodzieje zainteresowali się SUV-ami. Najczęściej kradzionymi w Polsce samochodami są auta marek japońskich i koreańskich tj. Toyota, Lexus, Hyundai i Kia. Do modeli, których lepiej nie parkować pod gołym niebem należą m.in. RAV4, Corolla, Tucson i Yaris.