Wyścig na drodze publicznej sprawił, że Audi RS 3 zostało skasowane w bardzo głupi i niepotrzebny sposób. Choć czysto teoretycznie winnym uderzenia jest kierowca innego pojazdu, to kierujący Audi znajdował się na nieswoim pasie i pędził pod prąd.
Sprawdź: Złapała autobus, jechała CIĄGNIĘTA po ziemi. Co tu się wydarzyło?! - WIDEO
Nagranie pochodzące z Meksyku pokazuje, jak rywalizują ze sobą kierowcy dwóch, dość rzadkich i szybkich pojazdów. Mamy tu pomarańczowe Audi RS 3, które lada moment straci przód, a także nietypowy wóz, o którym być może nie słyszeliście. Film został zarejestrowany przez pasażera Polarisa Slingshot. To ciekawy trójkołowiec o otwartej konstrukcji, produkowany przez firmę specjalizującą się w samochodach UTV, a więc łazikach, którego zresztą zobaczycie na tym nagraniu.
Drugi, nieco bardziej konwencjonalny Polaris pojawia się na nagraniu i niestety, dostaje potężne uderzenie w bok! To w niego wjechał kierowca Audi, znajdujący się po złej stronie podwójnej linii ciągłej. Choć RS 3 nie powinno tam być, to kierowca Polarisa wykonał manewr skrętu w lewo, który stał się bezpośrednią przyczyną wypadku. Ciekawe, jak zinterpretowała to policja?
Zobacz WIDEO: