Uratował sarnę, ale zakończył manewr na dachu. 20-latek ryzykował życiem

i

Autor: Policja Uratował sarnę, ale zakończył manewr na dachu. 20-latek ryzykował życiem

Uratował sarnę, ale zakończył manewr na dachu. 20-latek ryzykował życiem

2020-08-13 13:25

Do niebezpiecznego wypadku drogowego z udziałem zwierzęcia doszło 11 sierpnia w miejscowości Stryjno Pierwsze (woj. lubelskie) ok. godz. 17.30. Policjanci ustalili, że kierujący Peugeotem 20-latek z gminy Fajsławice chcąc uratować sarnę wykonał gwałtowny manewr, w wyniku czego zakończył jazdę na dachu.

Zgłoszenie o poważnym wypadku drogowym z udziałem dzikiej zwierzyny, do którego doszło w miejscowości Stryjno Pierwsze, policjanci otrzymali we wtorek 11 sierpnia ok. godz. 17.30. Funkcjonariusze, którzy zjawili się na miejscu zdarzenia, ustalili po rozmowie z 20-letnim kierowcom, że przyczyną dachowania auta była sarna, która wbiegła na jezdnię.

Sprawdź: Pijackie manewry zakończył dachowaniem. Wcześniej staranował betonowy mur

Wyglądało to tak, że młody mężczyzna z gminy Fajsławice jadąc w kierunku miejscowości Żegotów, zauważył, że na drogę wbiega mu sarna. Chcąc uratować zwierzę i uniknąć zderzenia gwałtownie skręcił w kierunku pobocza.

Skończyło się na dachowaniu

W efekcie auto wpadło do rowu, a następnie obróciło się na dach. Na miejscu interweniowała straż pożarna, policja i pogotowie ratownicze. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń. Kierujący nie był też pod wpływem alkoholu.

Sonda
Czy miałeś kiedyś wypadek z dziką zwierzyną?