Prezentowany na filmie pędzący Mustang, nawet na chwilę nie zamierzał przestać galopować. Jak to się stało, że jego właściciel natychmiast nie przerwał jazdy? Najwyraźniej stwierdził, że sportowy samochód i tak ma napęd na koła tylne, więc jazda na wprost nie będzie aż tak problemowa. W końcu przednie koła są potrzebne głównie do wykonywania manewrów skrętu, a na prostych autostradach taka funkcjonalność jest raczej zbędna...
Co ciekawe, nagranie powstało przy prędkości 60 mph, co w przeliczeniu daje 96 km/h!