Nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, która wejdzie w życie 1 grudnia 2021, rząd zgotuje kierowcom piekło. Mowa już nie tylko o ogromnych podwyżkach mandatów, ale o nowym przepisie, który pojawił się w projekcie ustawy. Rzeczpospolita podkreśla, że projekcie pojawił się nowy art. 86b, w którym określono, co będzie grozić tym, którzy popełnią wykroczenia względem pieszych.
Polecany artykuł:
W sejmowym druku (nr 1504) możemy przeczytać, że kierujący, który:
• nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu,
• nie zatrzymuje pojazdu w celu umożliwienia przejścia przez jezdnię osobie niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osobie o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej,
• wyprzedza pojazd na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem,
• omija pojazd, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu,
• narusza zakaz jazdy po chodniku lub przejściu dla pieszych,
naraża się na mandat w wysokości 1,5 tys. złotych. Ponadto, jeśli jedno z tych wykroczeń kierowca popełni drugi raz w ciągu dwóch lat, zostanie ukarany mandatem w wysokości min. 3 tys. złotych. Poza wysoką grzywną, rząd chce, żeby policjanci mieli więcej powodów, do zatrzymania niebezpiecznym kierowcom uprawnień.
W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 (wymienionej wyżej pięć punktów - red.) można orzec zakaz prowadzenia pojazdów, w szczególności, jeżeli sprawca wykroczenia spowodował zagrożenie bezpieczeństwa pieszego.
- podaje Rzeczpospolita.
Tym sposobem w sytuacji, w której kierowca stworzy swoją jazdą realne zagrożenie bezpieczeństwa dla zdrowia i życia pieszego, będzie mógł stracić uprawnienia na okres od 6 miesięcy do nawet 3 lat.