Do zdarzenia doszło w sobotę 9 maja przed prywatną posesją w gm. Grębów w powiecie tarnobrzeskim (woj. podkarpackie). Zgłoszenie o uszkodzonym samochodzie marki Volkswagen dyżurny jednostki otrzymał chwilę po godz. 4.00 nad ranem. Na miejscu okazało się, że tej nocy, kierujący Peugeotem, jadąc prawdopodobnie z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad pojazdem i na łuku drogi zjechał na pobocze, gdzie uderzył w zaparkowanego Volkswagena, a następnie odjechał z miejsca wypadku.
Sprawdź: Popełnił ten sam błąd po kilkunastu latach. Wpadł przez zbyt szybką jazdę
Zaraz po zebraniu istotnych informacji funkcjonariusze przystąpili do ustalenia sprawcy i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Mundurowi jeszcze tego samego ranka zapukali do domu mężczyzny, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem i znaleźli za budynkiem gospodarczym uszkodzonego Peugeota.
Zobacz: Przegiął z prędkością w Porsche i dopadła go dotkliwa kara - WIDEO
Mężczyzna przyznał się policjantom do uszkodzenia volkswagena, nie zaprzeczał też, że wcześniej pił alkohol. Policjanci przewieźli mężczyznę do komendy. Tam sprawdzono stan jego trzeźwości. Okazało się, że miał w organizmie 0,77 promila. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a z uwagi na uszkodzenia samochodu, także dowód rejestracyjny. 23-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.