Najlepiej uczyć się na cudzych błędach, dlatego warto oglądać nagrania takie jak to. Film z kanału Stop Cham pokazuje jaki błąd popełnił kierowca dostawczaka, a następnie jak uniknął wypadku, który mógłby się skończyć tragicznie. Kierujący busem wjechał na zakorkowany przejazd kolejowy, a drogowy zator nie pozwolił mu z niego zjechać po drugiej stronie. Do niebezpiecznej sytuacji doszło kilka dni temu w Krakowie.
Sprawdź: Nieudany drift na stacji benzynowej. Czy on do reszty zgłupiał? [WIDEO]
Pech polegał na tym, że akurat zbliżał się pociąg, a rogatki zaczęły opadać. Kierowca został uwięziony między nimi i nie był w stanie przejechać na drugą stronę. Na szczęście, nie próbował głupich manewrów i nie kręcił się od szlabanu do szlabanu - wrzucił wsteczny i wycofał tak, by wyłamać rogatki i wydostać się z pułapki.
Życie jest cenniejsze niż lakier
To była jedyna słuszna decyzja w tej sytuacji. Z opisu pod filmem czytamy, że pociąg przejechał po około dwóch minutach. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że rogatki są stworzone tak, by można je było z łatwością wyłamać. Szkody w tej sytuacji ograniczają się do lakieru samochodu. Ale to dużo mniejsza strata niż zdrowie, życie czy zmiażdżony przez pociąg samochód.
W takiej sytuacji, kierowcy należy się mandat karny. Nie powinniśmy się go jednak obawiać, gdy na szali jest nasze życie.
Zobacz WIDEO: