Straż miejska ustawiła kolejny bat na kierowców. Na skrzyżowaniu alei Solidarności i Jana Pawła II stanął nowy fotoradar. Urządzenia zaczną działać za około dwa tygodnie. Nie będą one mierzyć prędkości, a wjazd samochodów na czerwonym świetle. Przy dawnym kinie Femina stoją już dwa maszty, które skierowane są na nitkę alei Solidarności wiodącą w stronę Wisły oraz w al. Jana Pawła II z widokiem na nitkę prowadzącą na rondo ONZ.
Na skrzyżowaniu stanie jeszcze jedna skrzynka. Wszystkie będą ruchome, więc będą "obsługiwać" wszystkie możliwe kierunki. - Potrzebujemy od 10 do 14 dni na testy i uruchomienie fotoradarów - mówi "Super Expressowi" Monika Niżniak (37 l.), rzeczniczka straży miejskiej.
Zobacz też: Koniec z "szarakami"! Na drogach zostały już tylko żółte fotoradary
Urządzenia wyposażone są w specjalne "wirtualne pętle", które wykrywają auta przejeżdżające na czerwonym świetle. I tylko za takie wykroczenie można się tu spodziewać mandatu. To bowiem jest najczęstszy powód wypadków na tym skrzyżowaniu. W latach 2011-2013 doszło tu do 14 wypadków i 107 kolizji, w których rannych zostało 18 osób, a jedna zginęła.