Koncepcyjny Volkswagen Golf GTI Aurora, stworzony na bazie hot-hatcha z przednim napędem, występuje w lakierze Nardo Gray, który doprawiono lakierami Deep Black (głęboka czerń) oraz Mint Green (miętowa zieleń). Producent podkreśla, że wszystkie elementy dekoracyjne były malowane ręcznie.
Sprawdź: TEST Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI 245 KM DSG7: na co dzień z pazurem
Poza świetnym malowaniem, Aurora nosi na sobie elementy wpływające na aerodynamikę, takie jak przedni spojler zamontowany na wspornikach, szerokie sportowe progi, szeroki tylny zderzak z dwiema końcówkami układu wydechowego oraz gigantyczny spoiler.
Aurora powstała na bazie nadwozia 3-drzwiowego z modelu GTI TCR, ale drugi rząd siedzeń i tak nie ma w tym aucie znaczenia, ponieważ na miejscu tylnej kanapy znalazła się klatka bezpieczeństwa. Największe wrażenie - choć zabrzmi to dziwnie - robi bagażnik, ponieważ właśnie tam znajduje się holograficzny wyświetlacz, z poziomu którego możemy obsługiwać 3500-watowy system audio.
Przeczytaj: Volkswagen Golf GTI TCR w Polsce. Tyle kosztują wyścigowe geny w kompakcie
Względem bazowej wersji Golfa GTI TCR (290 KM), 2-litrowa jednostka benzynowa Aurory została wzmocniona do 380 KM. W kwestii napędu nic się nie zmieniło, gdyż cały moment dalej trafia na przednią oś.