O stylistykę T-ROC-a zadbali Walter de Silva, który zasłynął wcześniejszą współpracą z Alfą Romeo, a także Klaus Bischoff. Muskularna sylwetka wygląda dość męsko i może się podobać. W szczegółach widać delikatną inspirację innym crossoverem segmentu B - Nissanem Juke. Chodzi przede wszystkim o wydatne okrągłe przednie lampy, które będą pełniły prawdopodobnie rolę świateł przeciwmgielnych. Uwagę zwracają na siebie także przednie reflektory, w ciekawy sposób zintegrowane z atrapą chłodnicy. Auto stoi na dużych, 19-calowych alufelgach. Krótkie zwisy dodają nadwoziu agresywnego wyglądu.
Przeczytaj: Volkswagen Taigun: mały studyjny SUV po aktualizacji
Producent podał nawet wymiary modelu, który będzie można wkrótce oglądać na salonie genewskim. Samochód ma mierzyć 4179 mm długości, 1831 mm szerokości i 1501 mm wysokości. Pojazd oparto na nowej platformie modułowej MQB, której użyto między innymi w VII generacji Golfa. Zapowiadana masa pojazdu to 1420 kg. We wnętrzu konceptu znajdą się cztery niezależne fotele obite skórą. Projekt deski rozdzielczej jest połączeniem nowoczesnej stylistyki z nieco ascetycznym wyglądem. Rozbudowane funkcje multimedialne, a także komputer pokładowy są obsługiwane za pomocą dużego wyświetlacza dotykowego znajdującego się pośrodku konsoli centralnej.
Do napędu koncepcyjnego crossovera posłuży znany m.in. z Golfa GTD silnik wysokoprężny 2.0 TDI. Jednostka generuje moc 184 KM i 380 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Silnik sprzęgnięto z dwusprzęgłową skrzynią DSG o siedmiu przełożeniach. Napęd będzie przekazywany na wszystkie koła za pomocą systemu 4MOTION.