Volvo Estate Concept to już ostatni studyjny samochód, jaki zostanie przedstawiony przed wprowadzeniem do produkcji całkiem nowego Volvo XC90. Najpierw pokazano sportowy model Concept Coupe, potem zaprezentowano SUV-a Concept XC, teraz trzecim projektem jest stylowe Concept Estate. Pod jego maską umieszczono 2.0-litrowy silnik Drive-E o mocy ponad 300 KM, wsparty 70-konnym silnikiem elektrycznym.
Historia zatoczyła koło i Volvo postanowiło nawiązać do klasycznego 1800 ES - zdaniem wielu, najbardziej niesamowitego modelu w portfolio szwedzkiej marki. Podczas 84. Salonu Samochodowego w Genewie, studyjny Estate Concept zostanie wyeksponowano właśnie obok tego auta. Bryły obydwu samochodów mają wspólne akcenty i charakterystyczne przetłoczenie z boku karoserii. Podobny jest także kolor: metalizowany brąz nawiązujący do palety kolorystycznej dostępnej dla 1800 ES. Na klapie Concept Estate znajdziemy emblemat ES. W nadkola wstawiono felgi 21-calowe, światła są w pełni LED-owe, a przednie reflektory nawiązują kształtem do położonej litery T. Tylne lampy są listwą oświetleniową zwiastującą wyglądał tego, co przygotowano w produkcyjnym XC90.
Przeczytaj: TEST - Volvo V60 D5 AWD Polestar Performance: Kombi z klasą i sportową żyłką
Estate prezentuje zupełnie nową koncepcję wnętrza. Centralny ekran dotykowy zastąpił pokrętła i przyciski. System pokładowy będzie bazował na iOS-ie. Zegary cyfrowe na wyświetlaczach TFT także nawiązują do starych okrągłych liczników z P1800. Do tego mamy sporo elementów ozdobnych ze szczotkowanego aluminium, i sezonowanego, olejowanego drewna. Wiele elementów obszyto naturalną skórą. Uwagę przykuwa bursztynowa gałka zmiany biegów. Podłoga i tunel środkowy konceptu wyłożone są tkaniną, która idealnie nawiązuje do tej, którą stosowano przed laty. Materiałowa tapicerka siedzeń w drobną kratę przenosi w świat wczesnych lat 70-tych.