Jak czytamy w wywiadzie przeprowadzonym przez Frankfurter Allgemeine Zeitung z prezesem Volvo Hakanem Samuelssonem, rezygnacja z motorów zasilanych olejem napędowym podyktowana jest wyłącznie tabelką zysków i strat. Walka z kolejnymi limitami emisji tlenków azotu w spalinach okazuje się po prostu zbyt kosztowna.
Zobacz też: Ile za nowe Volvo XC60? Poznaj polski CENNIK
Volvo ma w planach pożegnać się z silnikami wysokoprężnymi w 2023 roku. Do tego czasu pod maską szwedzkich aut montowane będą znane już jednostki.
Producent zamierza skupić się na rozwoju napędów hybrydowych oraz czysto elektrycznych. Pierwszy samochód marki na prąd mamy zobaczyć w 2019 roku.
Decyzja okazuje się niezwykle odważna, bowiem sprzedaż modelu XC90 w Europie w głównym stopniu opiera się właśnie na autach z silnikami diesla.