Z okazji 40. rocznicy powstania pierwszego Golfa GTI Volkswagen postanowił wprowadzić do sprzedaży limitowaną wersję najnowszego Golfa GTI VII generacji. Specjalna wersja nazywa się Clubsport, a jej najostrzejsza odmiana Clubsport S ma 310 KM i napęd na przód. Pod maską pracuje TSI o pojemności dwóch litrów.
Przeczytaj też: Historia Volkswagena Golfa GTI
Oprócz zastrzyku mocy (Clubsport bez S ma standardowo 265 KM) odchudzono go o 30 kg z 1310 kg, które waży wersja Clubsport. Z kabiny wyrzucono tylną kanapę, pod maską pojawił się mniejszy i lżejszy akumulator, a ramę pomocniczą silnika wykonano z aluminium. Zastosowano także manualną skrzynię biegów, która jest lżejsza o 20 kg od dwusprzęgłowego automatu DSG.
Elektronika sterująca amortyzatorami i układem kierowniczym wzbogaciła się o tryb "Nurburgring", a za rozdzielenie mocy pomiędzy koła odpowiada elektronicznie sterowana mechaniczna szpera, czyli system XDS+. Auto stoi na potężnych, 19-calowych kołach z oponami typu semi-slick. Producent zastosował także przerobiony układ wydechowy.
Nie przegap: Volkswagen Golf GTI 2.0 TSI - nasz TEST siódmej generacji najbardziej kultowego z hot-hatchy
Karoseria auta wyróżnia się pakietem dodatków poprawiających aerodynamikę auta. Wszystkie wymienione wyżej modyfikacje pozwoliły Golfem GTI Clubsport S pobić rekord toru Nurburgring w kategorii fabrycznych aut przednionapędowych. Nowy rekord wynosi 07:49:21, a Honda Civic Type R objechała tor w 07:50:63.
Volkswagen Gols GTI Clubsport S zostanie wyprodukowany w limitowanej serii 400 sztuk.