Lamborghini Urus sprzedaje się tak dobrze, że dla bogaczy seryjna wersja okazuje się być już zbyt pospolitym SUV-em. Dla osób, które chcą się wyróżnić, dobrze znana firma tuningowa Mansory proponuje specyficzny pakiet modyfikacji. Dzięki niemu auto jest szersze, bardziej ostentacyjne i oczywiście mocniejsze.
Zobacz też: Jak poprawić czy raczej zepsuć? SUV Lamborghini Urus po tuningu Keyvany - WIDEO
Mansory Venatus przede wszystkim legitymuje się radykalnym ospoilerowaniem. Za sprawą kontrowersyjnego frontu z ogromnymi wlotami powietrza SUV wygląda tak, jakby był bardzo na kogoś wkurzony. Szereg szalonych poszerzeń, otwory wentylacyjne, wydatne progi i ogromny dyfuzor z kosmicznie wyglądającym zakończeniem układu wydechowego, podkreślają wizualną agresję auta.
O ile pakiet Venatus przygotowany dla Lamborghini Urus, w bardziej śmiałych kolorach sprawia, że na to auto nie chce się zbyt długo spoglądać (ZOBACZ go kolorze niebieskim), tak już w czerni nadwozie nie wygląda aż tak źle. Taki zestaw z nieprzesadzonym wnętrzem w czarno-czerwonych barwach, ma szanse znacznie łatwiej przypaść komuś do gustu, czego nie da się powiedzieć o wspomnianej wyżej niebieskiej wariacji wykończenia kabiny.
Nie przegap: Lamborghini Urus poszerzone przez Novitec. Przybyło też sporo mocy! - GALERIA
Znacznie lepiej od designu przedstawiają się zmiany wydajnościowe. Lamborghini Urus napędza standardowo 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem, legitymujący się mocą 641 KM i 850 Nm. Seryjny Urus „setkę” osiąga w 3,6 sekundy i może pojechać z szybkością 309,5 km/h. Po wprowadzonych modyfikacjach Mansory Venatus ma aż 800 koni mechanicznych i 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Takie zmiany poważnie wpłynęły na osiągi - auto od 0 do 100 km/h rozpędza się w 3,3 s i pojedzie maksymalnie z szybkością 320 km/h.