W parze z tymi zapowiedziami idą duże inwestycje w cztery firmy start-up`owe zajmujące się rozwojem autonomicznych pojazdów oraz zwiększenie ilości pracowników w zakładach w Dolinie Krzemowej oraz w Palo Alto.
Wprowadzenie w pełni autonomicznego auta ma pomóc w Fordowi w odegraniu wiodącej pozycji na rynku pod kątem innowacji z zakresu łączności, mobilności, satysfakcji klientów oraz przetwarzania i analizy zbiorów danych.
Mark Fields pełniący funkcję prezesa Forda powiedział: "Kolejna dekada zapisze się na kartach historii pod znakiem samochodów autonomicznych, które będą miały duży wpływ na losy społeczeństwa, podobnie jak to miało miejsce 100 lat temu w momencie stworzenia przez Forda ruchomej linii montażowej, Chcemy wprowadzić do eksploatacji samochody autonomiczne, które zapewnią bezpieczeństwo milionom ludzi na całym świecie i pomogą rozwiązać problemy społeczne i środowiskowe, służąc wszystkim klientom, a nie tylko tym, których stać na samochody luksusowe".
Zobacz: TEST Ford Mondeo 2.0 Hybrid eCVT Titanium: lekcja efektywnej jazdy hybrydą
Raj Nair, dyrektor ds. technicznych Forda oraz wiceprezes wykonawczy, Global Product Development dodaje: "Ford może poszczycić się ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w opracowywaniu i testowaniu w pełni autonomicznych pojazdów. Mamy strategiczną przewagę nad konkurencją, ponieważ potrafimy połączyć technikę teledetekcji z zaawansowanymi rozwiązaniami inżynieryjnymi, co pozwala zbudować samochody o wysokiej jakości. Tego właśnie trzeba, aby zaoferować samochody autonomiczne milionom ludzi na całym świecie".
Wartym odnotowania jest także fakt powiększenia jeszcze w tym roku floty testowych i jeżdżących już po drogach autonomicznych modeli Fusion Hybrid do 30 sztuk. Dodatkowo w przyszłym roku flota ta ma zostać potrojona. Wszystko to obrazuje, jak ważnym elementem w strategii Forda jest wprowadzenie do sprzedaży autonomicznego modelu.
Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku