W tym roku może być podobnie, co pokazał wspólny patrol "Super Expressu" i stołecznej drogówki. Godz. 10. Na Wisłostradzie na wysokości ul. Gwiaździstej ruch niewielki, ale policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji i tak mają ręce pełne roboty. Już w pierwszej minucie wspólnego patrolu "Super Expressu" i drogówki w sidła mundurowych wpadł drogowy pirat. 35-letni mężczyzna w sejmowej skodzie suberb pędził 107 km na godzinę mimo ograniczenia do 80 km/h. - Musieliśmy ukarać go 100-złotowym mandatem i wlepić 4 punkty karne - mówi st. sierż. Jacek Woźniak.
Zobacz też: Za co polscy kierowcy najczęściej dostają mandaty - TOP GRZECHÓW
Policjant ledwo zdążył wypisać raport, a już trzeba było łapać kolejnego kierowcę. Starszy mężczyzna w mitsubishi, rozochocony słonecznym dniem, nie włączył świateł. - To 100 złotych mandatu i dwa punkty karne - podsumował sierż. Woźniak. W ciągu kolejnych 30 minut trzech kierowców przekroczyło dozwoloną prędkość o 40 km na godz. - Takie wykroczenie to od 200 do 300 złotych mandatu i 6 punktów - tłumaczy st. sierż. Marek Siłuszyk.
Niestety to nie margines. Policjanci z WRD nie mają ze stołecznymi kierowcami łatwego życia. - W ubiegłym roku mandaty za wykroczenia drogowe dostało 83 249 kierowców i 4736 zostało pouczonych - mówi kom. Artur Wilk z Wydziału Ruchu Drogowego. To daje 243 mandaty na dobę, czyli policjanci muszą wystawiać je co 6 minut! - Niestety, kierowcy bardzo lubią wcisnąć gaz do dechy, a nadmierna prędkość jest w stolicy główną przyczyną wypadków drogowych. W ubiegłym roku było ich 198 i zginęło w nich 12 osób - dodaje kom. Wilk.
5 grzechów głównych warszawskich kierowców
- Przekroczenie prędkości - 25 541 mandatów
- Nieprawidłowa zmiana pasa ruchu - 13 851 mandatów
- Brak pasów i fotelików - 13 633 mandaty
- Nieprawidłowe przejeżdżanie na światłach - 9499 mandatów
- Nieprawidłowe zachowanie wobec pieszych - 7384 mandaty