Kuba Wojewódzki jest znany z pasji do motoryzacji i zmienia samochody jak rękawiczki. Tym razem, w jego ręce wpadł prawdziwy egzotyk. Jest dwumiejscowy, ma napęd na tył i... 17-konny silnik elektryczny. Showman spędził ostatnie dni w towarzystwie Renault Twizy.
Zobacz również jakiego Jeepa sprawił sobie Kuba Wojewódzki na swoje urodziny - KLIKNIJ
Ten niezwykle rzadki w naszym kraju samochód to otwarta, dwuosobowa konstrukcja. Napędza ją silnik elektryczny o mocy wystarczającej, by osiągnąć 80 km/h. Przyspieszenie do maksymalnej przepisowej prędkości w terenie zabudowanym zajmuje nieco ponad 6 sekund. To mało imponujące parametry, ale Twizy ma również wiele zalet.
Najważniejszą z nich widać na zdjęciu. Powiedzieć o tym Renault "niewielkie" to niedopowiedzenie. Elektryczny maluszek, pod względem wymiarów balansuje między sporym jednośladem a małym samochodem. Zmieści się w lukę, która będzie zdecydowanie zbyt ciasna dla Smarta.
Konstrukcja auta sprawia, że Renault nie jest najlepszym wyborem na deszczowe dni. W pełnym słońcu również nie będzie tu szczególnie komfortowo, a pokonywanie dziurawych dróg może skończyć się bólem pleców... Ale czego się nie robi, by przyciągnąć jeszcze więcej spojrzeń?
Twizy jest tak rzadkim i niecodziennym widokiem, że gdziekolwiek się nie pojawi, wzbudza spore zainteresowanie. No i ma drzwi otwierane do góry. Zupełnie jak Lamborghini.