Wyczyn z pewnością ciekawy, ale powinien być wykonany na zamkniętej drodze przy wyłączonym ruchu. W tym przypadku jednak śmiałkowie poszli "na żywca" i zrobili to beż żadnych pozwoleń i zabezpieczenia trasy. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby niespodziewanie jakiś człowiek pojawił się na poboczu i trafił na naprężoną linkę... Czy to odwaga, czy szaleństwo, zostawiamy już waszej ocenie.
Wariactwo jakich mało! Wakeboarding za Ferrari F50 - WIDEO
2014-11-25
14:28
Para śmiałków zdecydowała się na niesamowity i jednocześnie bardzo nierozsądny wyczyn. Wakeboarder Jorge Gill przywiązał linkę do spoilera Ferrari F50, i przy bardzo wysokiej prędkości wykonał efektowny poślizg.