Krzysztof Rudzikowski, który w duecie z Dominikiem Abusem występują w popularnym programie "Gogglebox. Przed telewizorem", kocha sport i siłownie pełne ciężarów. Lubi też motoryzację co potwierdza fakt, że często pokazuje się z niezłymi furami. Niestety, z uwagi na swoją potężną sylwetkę, kulturysta nie w każdy samochód może się wcisnąć. Najlepiej przedstawia to zdjęcie w Lamborghini Murcielago, włoskim supersamochodzie. Choć ten potwór spod znaku byka jest naprawdę ogromny, miejsca w kabinie nie ma zbyt wiele. Gwiazda TTV ledwo się do niego zmieściła.
Sprawdź: Dominik Abus miał super bryki! Gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem" pokazała fotki z młodości - GALERIA
Czym jeździ Krzysztof Radzikowski?
Jak nie sportowe fury, to pozostają ogromne limuzyny i SUV-y - w takich autach Krzysztof Radzikowski czuje się najlepiej. Przez długi czas gwiazda TTV miała w swoim garażu flagową limuzynę spod znaku czterech pierścieni. Mowa o bardzo luksusowym Audi A8 z 3-litrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 258 KM i 580 Nm. W połączeniu z napędem na wszystkie koła quattro ten gigant osiągał pierwszą setkę w niecałe 6 sekund. Jak na 2-tonowy wóz, to naprawdę dobry wynik. Trzeba jednak zaznaczyć, że w takim aucie jak A8, to nie osiągi są na pierwszym miejscu.
Zobacz: Wielki SUV to przy nim maleństwo. Marcin Gortat jeździ luksusowym gigantem - GALERIA
Niemiecka limuzyna to synonim komfortu, ciszy i spokoju. Połykanie kilometrów i długie trasy to coś, co takie fury lubią najbardziej. Niestety, auta z najwyższej półki kosztują swoje. Dziś za bazowe Audi A8 z rocznika 2021 trzeba zapłacić co najmniej 430 tys. złotych. Po dodaniu kilku opcji cena drastycznie wzrośnie. Przebicie granicy 600 tys. to w przypadku takiego auta jak A8 żaden kłopot. Starsze egzemplarze, które znajdziemy na rynku wtórnym są oczywiście tańsze w zakupie, ale niekoniecznie tanie w utrzymaniu. Decydując się na taki wóz, trzeba liczyć się z dużymi wydatkami.