Kierująca Teslą oskarżająca kalifornijską firmę za wypadek, do którego doszło w Lighthouse Point na Florydzie, zna już odpowiedź firmy Tesla Motors. Auto w trakcie parkowania przed siłownią wcale samodzielnie nie przyspieszyło. W pełni odpowiedzialna za wypadek jest kierująca (żona właściciela Tesli). Tak wynika z dziennika pokładowego prześledzonego przez Teslę. Okazuje się, że pedał przyspieszenia został mechanicznie naciśnięty przez osobę siedzącą na fotelu kierowcy.
Zobacz też: Nowa Tesla Model S P100D: ekspresowy elektryk!
Tego typu zdarzenie w ogóle nie powinno dziwić. W USA często dochodzi do podobnych wypadków, co potwierdza amerykański National Highway Transport Safety Administration. Z danych liczbowych prezentowanych przez tę instytucję wynika, że rocznie w USA dochodzi do 16 000 wypadków spowodowanych pomyleniem pedału gazu z pedałem hamulca.