Wjechała Teslą do klubu fitness. Wina autopilota czy człowieka? - WIDEO

2016-09-27 14:36

Czyżby nowatorski samochód marki Tesla znowu zaliczył wpadkę w trybie jazdy autonomicznej? W sierpniu, w USA doszło do wypadku z udziałem Tesli Model S, która staranowała wejście do klubu fitness. Kierująca twierdziła, że to wina autopilota. Tesla natomiast dowodzi, że odpowiedzialność ponosi wyłącznie prowadząca kobieta.

Wjechała Teslą do klubu fitness

i

Autor: Archiwum serwisu Wjechała Teslą do klubu fitness

Kierująca Teslą oskarżająca kalifornijską firmę za wypadek, do którego doszło w Lighthouse Point na Florydzie, zna już odpowiedź firmy Tesla Motors. Auto w trakcie parkowania przed siłownią wcale samodzielnie nie przyspieszyło. W pełni odpowiedzialna za wypadek jest kierująca (żona właściciela Tesli). Tak wynika z dziennika pokładowego prześledzonego przez Teslę. Okazuje się, że pedał przyspieszenia został mechanicznie naciśnięty przez osobę siedzącą na fotelu kierowcy.

Zobacz też: Nowa Tesla Model S P100D: ekspresowy elektryk!

Tego typu zdarzenie w ogóle nie powinno dziwić. W USA często dochodzi do podobnych wypadków, co potwierdza amerykański National Highway Transport Safety Administration. Z danych liczbowych prezentowanych przez tę instytucję wynika, że rocznie w USA dochodzi do 16 000 wypadków spowodowanych pomyleniem pedału gazu z pedałem hamulca.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki