Cena za litr diesla mocno w górę
Wakacyjne ceny paliw były stosunkowo łagodne dla kierowców. Liczne promocje, nieco niższe ceny za litr i wciąż wysokie, choć już nie szokujące kwoty to skrót ostatnich dwóch miesięcy. Niestety, analitycy jasno wskazują, że jesień będzie czasem podwyżek. Dotkną one szczególnie kierowców aut z silnikami diesla - to fatalna wiadomość dla nas wszystkich. Na tych podwyżkach ucierpią nie tylko kierowcy.
Polecany artykuł:
Średnie ceny paliw rosną w całej Polsce
Analitycy przekonują, że w najbliższych tygodniach ceny paliw będą rosnąć. Tankowanie po wakacjach będzie droższe, zwłaszcza dla użytkowników diesli, bo ceny oleju napędowego w rafineriach szybują od kilku dni. Według prognoz portalu e-petrol.pl, od 29 sierpnia do 4 września możemy spodziewać się wzrostu średnich cen ON do poziomu 7,44-7,61 zł, a to nie będzie jeszcze koniec podwyżek. Dla indywidualnych odbiorców i prywatnych kierowców oznaczać to może nadszarpnięcie domowego budżetu, a dla branży transportowej wiąże się to z drastycznymi wzrostami kosztów świadczenia usług. To właśnie ten czynnik sprawia, że wzrost cen diesla odczujemy wszyscy i zobaczymy go m.in. na sklepowych półkach.
Do jakich poziomów wzrosną ceny diesla?
Na tę chwilę trudno jest prognozować, do kiedy potrwają wzrosty cen, i jakich poziomów możemy się spodziewać. Analitycy wskazują bowiem, że jesteśmy dopiero na początku podwyżek. Coraz więcej mówi się jednak o powrocie do rekordowych poziomów. Czy ceny oleju napędowego sięgną około 8 zł za litr? Ten scenariusz jest niestety niewykluczony. Kierowcom samochodów z jednostkami wysokoprężnymi pozostaje zagryźć zęby i jeździć możliwie ekonomicznie. Sezon letnich wyjazdów dobiega końca - z pewnością wielu kierowców przesiądzie się do transportu zbiorowego.