BMW M3 generacji E46 to marzenie wielu miłośników bawarskiej marki. Podobnie kultowy jest rzędowy, 6-cylindrowy silnik S54B32, który trafia pod maskę fabrycznych modeli. Ta wolnossąca jednostka o pojemności 3,3-litra generowała moc 343 KM i 365 Nm, a w połączeniu z 6-biegowym manualem lub sekwencyjną skrzynią SMG i napędem na tylną oś, auto osiągało pierwszą setkę w 5,2 sekundy.
Przeczytaj również: BMW potrąciło pędzącego cyklistę - WIDEO
Choć w latach dwutysięcznych to był naprawdę fenomenalny czas, jak na niemieckie, sportowe coupe. Właściciel tego egzemplarza był jednak innego zdania, dlatego zwiększył jego moc do blisko 650 kM i 740 Nm momentu obrotowego. Zabieg zamiany silnika okazał się skomplikowany, ale zdecydowanie warty zachodu. W efekcie 3,3-litrowy silnik, zastąpiła 7-litrowa jednostka z Chevroleta Corvette C6, a na miejscu fabrycznej przekładni znalazła się 6-biegowa skrzynia manualna z Cadillaca CTS-V. Moc to nie wszystko, ponieważ tak potężne auto powinno jeszcze hamować. W tym celu właściciel wymienił standardowy układ hamulcowy, na ten z Porsche Boxter S.
Zobacz także: Rąbnął BMW w przydrożną kapliczkę
Czy gra była warta świeczki? Zdecydowanie tak! Potwierdza to fenomenalny czas, jaki kierowca tego niecodziennego projektu zrobił na niemieckim torze Hockenheimring - 1:57:75.
Zobacz nagranie z przejazdu: