Bezczelność i głupota. Tak najkrócej można podsumować jazdę kompletnie pijanego kierowcy Volkswagena Golfa, który zrobił z uchwytu na napoje, uchwyt na butelkę wódki. Otwarta flaszka i jazda całą szerokością drogi nie pozostawiała złudzeń, że mężczyzna dopuścił się przestępstwa.
Sprawdź: TRAGICZNY wypadek w Broniszach. Karetka z zakażonym na COVID-19 staranowała samochód osobowy
58-latka zatrzymał mundurowy po służbie. Dzielnicowy z komendy w Bielsku Podlaskim, w czasie wolnym od służby zobaczył samochód, którego kierowca jechał zygzakiem. W pewnym momencie dzielnicowy zauważył, jak siedzący za kierownicą mężczyzna pije alkohol - w tym momencie zdecydował się zajechać drogę kierowcy Volkswagena Golfa czwartej generacji.
Mężczyzna stracił prawo jazdy, ale to nie koniec konsekwencji
Okazało się, że 58-letni mieszkaniec gminy Boćki ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Szokujący wynik nie dziwi. Jak czytamy w komunikacie policji, w jego samochodzie mundurowi znaleźli jeszcze otwartą butelkę wódki. 58 latek od razu stracił prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.