Kiedy funkcjonariusze z komendy powiatowej w Świdnicy patrolowali rejon miasta, na jednej z ulic zauważyli samochód osobowy marki Skoda. Styl jazdy wskazywał, że kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu, co mundurowi postanowili szybko zweryfikować. Badanie alkomatem potwierdziło ich podejrzenia - kierowca był po spożyciu alkoholu i miał ponad 0,4 promila w organizmie. W związku z tym policjanci 37-latkowi zatrzymali prawo jazdy i kazali wezwać na miejsce kogoś, kto mógłby poprowadzić dalej jego samochód. Niedługo później na miejscu zjawił się przyjaciel zatrzymanego, który jak się okazało, również nie powinien wsiadać za "kółko".
Teraz obaj staną przed sądem
Policjanci przed przekazaniem auta, sprawdzili stan trzeźwości oraz uprawniania do kierowania 68-latka . Okazało się, że kolega jest trzeźwy, ale ma cofnięte uprawienia do kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Teraz obaj koledzy staną przed sądem. Starszemu z zatrzymanych może grozić nawet do 2 lat więzienia. Młodszy odpowie za wykroczenie. Obu mężczyznom grozi również sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Wirtualny alkomat - skorzystaj z kalkulatora promili
Krok 1 z 3, podaj swoje informacje