Mieszkaniec Dąbrowy Górniczej postanowił umilić sobie niedzielny wieczór sięgając po alkohol. Niestety, zaraz po jego spożyciu wsiadł za kółko Opla Omegi, łamiąc w ten sposób prawo. To nie jedyne przewinienie 47-latka, który nie tylko kierował w stanie upojenia ale i postanowił to zrobić mimo sądowego zakazu prowadzenia, który był aktywny do marca 2023 roku.
Sprawdź: Po uderzeniu w drzewo kierowca uciekł razem z pasażerem. Śledczy mają podejrzenia dlaczego
Policjanci interweniowali po godzinie 20. Wywiadowcy z Wydziału Prewencji komendy miejskiej zatrzymali mężczyznę do kontroli na jednym z parkingów w dzielnicy Reden. Gdy 47-latek wytrzeźwieje (co może zająć dłuższą chwilę), usłyszy zarzuty. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Choć wynik 4 promili alkoholu w organizmie nie jest rekordowy, to takie stężenie jest już bliskie śmiertelnego, za które uznaje się około 4,5 promila.