Zdjęcia wnętrza, które wyciekły do sieci, to wyłącznie fragmenty wideo promocyjnego. Dział marketingu najwidoczniej się pośpieszył, ponieważ niedługo po publikacji filmu, zniknął on z serwisu YouTube na dobre. Na całe szczęście są na świecie ludzie, którzy potrafią takie wpadki wyczuć i szybko zapisać całe nagranie lub uchwycić kilka najważniejszych klatek.
Sprawdź: Elektryczny Volkswagen ID.3 zadebiutuje lada moment. Odkryty prototyp jeździ już po drogach
Przechodząc do rzeczy. Wideo dotyczy wnętrza nadchodzącego wielkimi krokami Volkswagena ID.3, który dla niemieckiego producenta będzie wejściem w nową erę. Świadczy o tym liczba "3" w nazwie, która symbolizuje rozpoczęcie trzeciego rozdziału w historii marki. Pierwszą był Beetle, drugą Golf, a trzecią elektryczny ID.3.
Zobacz: Z takim elektrycznym autem w Polsce można żyć. Audi e-tron 55 quattro - TEST, OPINIA, WIDEO
Począwszy od deski rozdzielczej, w oczy od raz rzuca się duży dotykowy ekran. Całość wygląda całkiem naturalnie, dopóki nie spojrzymy za kierownicę, ponieważ tu inżynierowie wstawili mniejszych rozmiarów wyświetlacz - nieco jak w BMW i3. Kierownica z kolei posiada najprawdopodobniej dotykowe przyciski, zamiast fizycznych. Istnieje także duże prawdopodobieństwo, że ID.3 odziedziczy sporo elementów wnętrza po zaprezentowanym już modelu el-Born hiszpańskiej marki Seat.
Przeczytaj także: Tak wygląda Seat el-Born - pierwszy samochód elektryczny w gamie hiszpańskiej marki
Na tę chwilę nie można niczego potwierdzić, ale pierwszy kontakt z wnętrzem na pewno nie zniechęca, a całość wygląda na dobrze wykonany projekt. Pytanie tylko, jak dobrze będzie wykończona kabina. Tego dowiemy się już niebawem, ponieważ debiut modelu ID.3 jest zaplanowany na wrzesień 2019 roku na Salonie Samochodowym we Frankfurcie.
