O tym, jak droga potrafi być naprawa sportowego włoskiego samochodu, przekonał się kierowca fioletowego Lamborghini, który zdecydował się skręcić w lewo, kiedy nie był do tego uprzywilejowany. Wymuszenie pierwszeństwa w wykonaniu kierowcy Huracana na czarnym Volvo XC60 miało miejsce 25 lipca w Rydze, Łotwa na jednym z większych skrzyżowań.
Sprawdź: Znany prezenter Kamil D. rozwalił szybkiego SUV-a BMW! Co to był za model?
Jak się okazuje, na tym skrzyżowaniu kierowca włoskiego coupe był zobowiązany do jazdy tylko i wyłącznie prosto. Sprawca kolizji musiał albo nie zauważyć znaku, zignorować go lub został zmuszony przez pasażera. Niemniej jednak widząc nadjeżdżającego SUV-a, mógł wykonać ten manewr, choć odrobinę szybciej.
Czym dokładniej jechał sprawca? Lamborghini Huracan Performante Spyder to włoski sportowy samochód w nadwoziu Coupe Spyder. Oznacza to, że to dwudrzwiowe coupe w każdej chwili może zrzucić dach, by właściciel cieszył się wiatrem we włosach i rykiem silnika. Pod maską — a dokładniej za plecami kierowcy — pracuje wolnossąca jednostka benzynowa V10 o pojemności 5,2-litra. Jednostka generuje wówczas aż 640 KM i 600 Nm, a cała moc jest przenoszona przez 7-stopniowy automat na wszystkie cztery koła. Fakt, że egzemplarz na nagraniu to wariant Performante ma znaczenie, ponieważ na tę chwilę jest to topowa odmiana (tuż przed Huracanem EVO) tego modelu.
Zobacz: Skandaliczny transport zwierząt zatrzymany przez ITD. Niektóre cielaki zdechły w drodze
Względem "standardowego" wydania jest lżejsze o blisko 35 kg, co pozwala mu przyśpieszyć od 0 do 100 km/h w blisko 3 sekundy. Ponadto wariant Performante wyróżnia się tym, że wszystkie zdobiące go z zewnątrz elementy są wykonane z kutego włókna węglowego. Cena za bazowy egzemplarz bez żadnych dodatków wynosi blisko 1,2 mln złotych.