Do zdarzenia doszło nad ranem 21 października w Stanach Zjednoczonych, kiedy ludzie z rana jechali do swoich firm. Sytuacja, która ma miejsce w 25 sekundzie nagrania, jest jedną z tych, które wynikają ze zmęczenia i nieuwagi przed drugą kawą. Mowa o kierowcy Jeepa Grand Cherokee, który zdecydował się zawrócić pomimo braku widoczności na sąsiedni pas autora nagrania.
Sprawdź: Kamera Tesli nagrała wypadek. System był bezradny i nie reagował - WIDEO
W tym momencie wypadku jeszcze można było uniknąć, jednak kierowca czarnego SUV-a uznał, że aby nie blokować lewego pasa, zjedzie na skrajnie prawy. W tej samej chwili w kadrze pojawia się rozpędzony pick-up, który z impetem uderza Jeepa, popychając go w stronę stojących aut. Następnie sprawca zdarzenia uderza w inne auto i ląduje na dachu.
Zobacz: Mercedes i Renault rozbite. Wszystko przez nieudzielenie pierwszeństwa
Na całe szczęście wszystko nagrał wideorejestrator, ponieważ funkcjonariusze mogliby nie uwierzyć w taką kolej rzeczy. Winnym całego zamieszania jest oczywiście Jeep, którego kierowca wymusił pierwszeństwo przejazdu na nadjeżdżającym pojeździe i w efekcie uderzył w stojący samochód kończąc jazdę na dachu. Mamy nadzieje, że pomimo braku rozwagi i ostrożności nikomu nic się nie stało.