Wypadek 14-latka na motocyklu. Rodzice nawet nie wiedzieli, że syn ma taką maszynę

2019-08-27 9:42

Bez wiedzy i zgody rodziców wszedł w posiadanie Yamahy i jeździł na niej bez uprawnień. Tajemnica utrzymywana była do momentu wypadku. Gdy 14-latek z Lubelszczyzny podczas przejażdżki z kolegą nie opanował jednośladu i wpadł w pryzmę piachu, sprawa wyszła na jaw.

Więcej:

wizualizacje

Oto nowy Fiat 126p. Elektryczny Maluch według projektu włoskiego studia

bezpieczeństwo

Ten fotoradar to rekordzista. Blisko 19 tys. zdjęć. Gdzie się znajduje?

galeria

Znana marka motoryzacyjna pokazała nowe logo. Nadchodzi epokowa zmiana, przekonuje koncern

zdjęcia

Nowość na polskich drogach. Kierowcy już mogą korzystać

opony

Nowe przepisy dotyczące opon. Dobra i zła wiadomość dla kierowców

W dniu 25 sierpnia po godzinie 20.00 dyżurny janowskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym w miejscowości Godziszów Drugi (woj. lubelskie). Z wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynikało, że 14-latek kierujący motocyklem Yamaha na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w pryzmę piachu. Nastolatek kierujący jednośladem podróżował z 18-letnim pasażerem. Obaj młodzieńcy trafili z obrażenia do szpitala.

Przeczytaj też: Najechał traktorem na kolegę. Po pijaku wyciągali z rowu drugi ciągnik

Z ustaleń funkcjonariuszy policji wynika, że 14-latek wszedł w posiadanie motocyklu bez wiedzy i zgody swoich rodziców. Na dodatek z racji wieku nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami tego typu. Podczas zdarzenia nieletni był trzeźwy. Jego pasażer natomiast był pod wpływem alkoholu.