Do wypadku autobusu miejskiego warszawskiej linii 186 doszło dziś (25.06) przed godziną 13:00. Pojazd marki Solaris, którym jechało około 40 osób, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, opuścił swój pas ruchu w obrębie zjazdu z wiaduktu, przebił barierki i częściowo spadł na znajdującą się kilka metrów niżej drogę dla rowerów. Rodziny świadków zdarzenia mówią o prędkości, z jaką poruszał się kierowca. Z relacji wynika, że nie była ona niska.
WIDEO z wypadku autobusu w Warszawie
W wywiadzie telewizyjnym, członek rodziny uczestniczącego w wypadku mężczyzny powiedział, że autobus poruszał się z prędkością około 80 km/h. Dopuszczalna prędkość na tym odcinku trasy S8 wynosi 70 km/h. Ostateczną odpowiedź na pytanie o faktyczną prędkość autobusu w momencie wypadku, pomogą ustalić działania prowadzone obecnie przez stołeczną policję. Wszelkie zeznania świadków dotyczące prędkości mają charakter rozważania.
Pewne jest, że autobus nie jechał wolno, bo przebicie się przez barierki wymaga sporej siły. Prędkość w połączeniu z masą pojazdu sprawiły, że ogrodzenie jezdni drogi ekspresowej S8 nie wytrzymało. Trasa biegnąca przez Warszawę jest zarządzana przez GDDKiA - należy bowiem do krajowych dróg szybkiego ruchu.
Sprawdź: Wypadek autobusu w Warszawie. To był autobus na GAZ! Czy wybuchnie?
Jak wynika ze słów przedstawicieli policji, kierowca jest przytomny i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jego zeznania z pewnością będą kluczowe dla dalszego postępowania. W wyniku wypadku życie straciła jedna osoba, a ponad 20 jest rannych.