Z jaką prędkością może jechać autokar?
Autokar wiozący pielgrzymów uległ wypadkowi w Chorwacji. W tragedii, do której doszło w sobotę, 6 sierpnia, ok. godz. 5:40, na autostradzie A4 pod Zagrzebiem, zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Okoliczności dramatu będą badane przez prokuraturę, a śledztwo ma pomóc odpowiedzieć na szereg pytań, które nasuwają się w pierwszych dniach po wypadku. Wiele osób zastanawia się, z jaką prędkością mógł jechać autokar. Choć na dokładną odpowiedź będziemy musieli poczekać, obowiązujące przepisy prawa pozwalają określić, jak szybko mógł jechać polski autokar w Chorwacji.
Polecany artykuł:
Wypadek autokaru w Chorwacji - jak szybko jechał autokar?
Dokładna prędkość zostanie ustalona przez śledczych, ale bazując na relacjach uczestników zdarzenia, a także na obowiązujących w Polsce przepisach prawa, możemy stwierdzić, że autokar nie mógł jechać szybciej niż 100 km/h. Taka szybkość jest maksymalna dla pojazdów zarejestrowanych i dopuszczonych do ruchu w Polsce. Autokar, który miał ważne badania techniczne (termin jego przeglądu miał minąć w grudniu 2022 roku) powinien być wyposażony w ogranicznik prędkości. Przepisy Prawa o ruchu drogowym są zgodne z unijną dyrektywą, która wskazuje na obowiązek montowania homologowanych ograniczników prędkości. Zgodnie z treścią art. 66 ust. 1a w homologowany ogranicznik prędkości montowany przez producenta lub jednostkę przez niego upoważnioną powinny zostać wyposażone:
- autobusy
- samochody ciężarowe o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5t
- ciągniki samochodowe, dla których określono dopuszczalną masę całkowitą zespołu pojazdów powyżej 3,5t
W przypadku autobusów, limit wynosi 100 km/h.
Poniżej zdjęcia z miejsca tragedii:
Maksymalna prędkość autokarów
Choć nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak szybko jechał kierowca, zgodna z przepisami (a także zgodna z maksymalną dopuszczalną w Chorwacji prędkością dla autokarów) szybkość 100 km/h wydaje się być najbardziej prawdopodobna. Pojazdy takie jak autobusy i ciężarówki, po drogach szybkiego ruchu poruszają się z reguły z maksymalną przewidzianą przez prawo prędkością. Czy prędkość w momencie uderzenia mogła wynosić 100 km/h? Z relacji świadków, którzy zeznają, że nie słyszeli ani nie czuli hamowania, wynika że taki scenariusz jest prawdopodobny. Jedyną potwierdzoną odpowiedź na to pytanie przyniesie jednak śledztwo, a powyższe rozważania możemy traktować na razie w kategorii przypuszczeń.