Mundurowi z mysłowickiej komendy zatrzymali 43-latka, który przywłaszczył wypożyczoną Teslę i odzyskali luksusowy samochód, którego wartość oszacowano na 170 tys. zł. Mężczyzna w lipcu 2019 roku wynajął elektryczne auto w jednej z mysłowickich firm, i miał zgodnie z umową wykupić pojazd po 3 miesiącach. Niestety nie wywiązał się z umowy i przez blisko rok nie zwrócił samochodu.
Sprawdź: "No to długo się nie polansował". Lamborghini Gallardo rozbiło się na drzewie! - ZDJĘCIA
Mieszkaniec Warszawy nie wywiązywał się z zawartej umowy. Płacone przez niego koszty najmu były niższe niż ustalone, a po upływie 3 miesięcy auto nie zostało wykupione, a kontakt z wypożyczalnią został zerwany. Właściciel filmy wypożyczającej wielokrotnie kontaktował się z 43-latkiem i wzywał do zwrotu samochodu. Takie działanie było bezskuteczne i o sprawie zostali powiadomieni policjanci. Mundurowi z referatu do walki z przestępczością gospodarczą błyskawicznie rozwiązali sprawę. Funkcjonariusze zatrzymali 43-letniego mężczyznę w Warszawie i odzyskali samochód. Tesla trafiła na lawetę i została przekazana właścicielowi. Warszawianin przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jego sprawą zajmie się teraz sąd. Za przywłaszczenie mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.