W miniony weekend 25-26 kwietnia, na drogach powiatu puławskiego zatrzymanych zostało sześciu kierowców, którzy znacząco przekroczyli dopuszczalną na drogach prędkość. W pięciu przypadkach, kierowcy wpadli jadąc z prędkością większą o ponad 50 km/h niż dozwolona w terenie zabudowanym. W związku z tym rażącym wykroczeniem na trzy miesiące wszyscy stracili prawo jazdy, ich konta wzbogaciły się o punkty karne, a portfele uszczuplą się z tytułu nałożenia wysokich mandatów.
Przeczytaj również: Skuli i rzucili na glebę. Tak skończył się pościg za 18-latkiem w Passacie
Rekordzistą był 53-latek z Lublina, który samochodem marki BMW jadąc drogą S17 z Lublina do Warszawy, rozwinął prędkość do 215 km/h. Pędząc tak szybko minął policyjny nieoznakowany radiowóz jadący prawym pasem. Mężczyzna miał pecha, bo policjanci ruszyli za nim rozpoczynając rejestrację pomiaru i w konsekwencji dokonując zatrzymania. Kierowca otrzymał najwyższy możliwy mandat w wysokości 500 zł, a do jego konta dopisanych zostało 10 punktów karnych.