Wyścigowa Toyota GT86 prosto z Polski

2017-06-05 12:25

Toyota GT86, sportowe coupe z Japonii, jest świetną bazą do budowy wyczynowych aut na rajdy i wyścigi. Wielu tunerów na całym świecie opracowuje ekstremalne GT86 według własnego pomysłu. Jednym z nich jest Marcin Scheffler, który od 2 lat rozbudowuje samochód ambitnego polskiego kierowcy, Piotra. Sukcesy grafitowej Toyoty GT86 modyfikowanej przez Forge Racing można śledzić na profilu @GT86 - by Piotr na Facebooku.

Bazą wyścigowej Toyoty jest seryjne GT86 z 2013 roku. Pierwszą modyfikacją były wyścigowe hamulce (big brake kit), opracowane przez Schefflera na bazie hamulców z Subaru STI z 2008 roku. Auto otrzymało tarcze o średnicy 315 mm, czterotłoczkowe zaciski Brembo z przodu i dwutłoczkowe z tyłu. Na imprezach typu track day widać było większe możliwości auta, ale właściciel nie zamierzał na tym poprzestać. Na drugi ogień poszła zmiana amortyzatorów na Ohlins Road and Track. Rozwiązanie to jest kompromisem pomiędzy jazdą wyczynową a drogową, pozwala jednak na regulację twardości, wysokości i pochylenia kąta koła. Samochód otrzymał także dedykowane, grubsze stabilizatory Whiteline, torowe opony i został wyważony na wagach samochodowych.

Zobacz też: TEST Toyota GT86 2.0 Boxer Turbo: ostra niczym katana

Te zmiany pozwoliły zapalonemu kierowcy ponownie poprawić osiągi i dały mu nową motywację do intensywnych treningów. Czas jednego okrążenia na torze w Poznaniu Piotr zredukował z 2:02 do 1:54.

Największe modyfikacje warsztat Forge Racing przeprowadził w 2016 roku. Po kilkutygodniowych analizach zapadła decyzja o zamontowaniu turbosprężarki. Jest to popularna modyfikacja w USA, ale słabo znana w Polsce. Dlatego Marcin Scheffler zamówił większość części do przeróbki w amerykańskiej firmie zajmującej się tuningiem Sciona FR-S, bliźniaczego modelu GT86. Zza oceanu przyleciał układ dolotowy, układ wydechowy, turbosprężarka i wtryskiwacze. Część elementów zostało dobranych w Polsce. Silnik dostał kute korbowody i tłoki, intercooler i większą miskę olejową. Podczas pierwszych testów na hamowni udało się wygenerować 400 KM – o ponad 100% więcej mocy niż uzyskuje fabryczny silnik wolnossący.

Pisaliśmy o: Toyota GT86 po liftingu - sprawdź ile kosztuje

Większa moc wymagała zapewnienia odpowiedniego poziomu zabezpieczeń kierowcy. We wnętrzu znalazła się klatka bezpieczeństwa Scheffler Safety Cages, opracowana przez Marcina Scheffler. Pod nią fotele kubełkowe OMP, 6-punktowe pasy Sparco i kierownica OMP. Samochód został dostrojony na komputerze seryjnym z ekumasterem.

Toyota GT86 to elegancki samochód, dlatego jego właścicielowi zależało na tym, aby auto dobrze wyglądało także po przeróbkach. Sportowe fotele, boczki i deska rozdzielcza zostały obszyte alcantarą. Z zewnątrz pojawiły się elementy z włókna węglowego – przedni spojler (splitter), duży tylny spojler, maska silnika i lusterka. Samochód zmienił także kolor – został oklejony na ciemnoszary mat. Ponadto gumowe tuleje na wahaczach zostały wymienione na poliuretanowe.

W tej postaci Toyota GT86 pojawiła się na torze na początku 2016 roku na pierwszym track day. Możliwości auta jako pierwszy sprawdził Marcin Scheffler, uzyskując czas okrążenia 1:45 – o 9 sekund poprawiając rekord samochodu. Najlepszy wynik właściciela auta do tej pory to 1:46. Już wiadomo jednak, że na tym nie poprzestanie i samochód przejdzie kolejne modyfikacje.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku