Zarówno zajechanie drogi jak i zajęcie komuś miejsca parkingowego to przejawy chamstwa za kierownicą. Ten kierowca Jeepa Wranglera postanowił, że nie będzie wybierał i jednym manewrem zrealizował obie rzeczy jednocześnie. Pechowo dla niego, to zachowanie zostało nagrane przez wideorejestrator.
Sprawdź: Tak łamią zakaz kierowcy TIR-ów. Aż 32 kierujących zatrzymanych [WIDEO]
Kamery z przodu jak i z tyłu auta pozwalają na szczegółowy ogląd sytuacji. Widzimy, że kierujący autem z wideorejestratorem zjeżdża na stację benzynową, a jadący za nim Jeep ścina zakręt i zajeżdża mu drogę. Szykujący się do zaparkowania kierowca gwałtownie hamuje, a Jeep jakby nigdy nic ustawia się na dwóch miejscach parkingowych.
Kierowca terenowego auta jakby nigdy nic opuszcza samochód, ale refleksja nadchodzi od razu gdy kierujący autem z kamerką zwraca mu uwagę - zupełnie jakby Jeepers nie zdawał sobie sprawy z tego, co zrobił. A w to aż trudno uwierzyć.
Na szczęście, z relacji kierowcy wynika, że właściciel Jeepa zreflektował się i przeprosił za całą sytuację. Zobacz WIDEO: