Do paskudnego karambolu doszło przed południem 24 marca na zakopiance. Samochód, którym kierował sprawca zdarzenia, pochodził z wypożyczalni, której z koleii współwłaścicielem jest znany youtuber o pseudonimie Budda. Kilka godzin po zdarzeniu twórca opowiedział w krótkim filmie co było przyczyną wypadku i kto kierował samochodem.
Jak dowiadujemy się z nagrania, według wstępnych ustaleń policji kierowca sportowej Toyoty GR Supra [SPRAWDŹ NASZ TEST] zjeżdżał z górki z prędkością ok. 220 km/h. Pech chciał, że chwilę wcześniej na tym samym odcinku drogi doszło do kolizji, wskutek której utworzył się korek. Kierujący Toyotą na widok stojących aut zdążył jedynie wyhamować do 150 km/h, po czym z impetem uderzył w tył srebrnego Hyundaia i zmiótł resztę samochodów, siejąc na drodze spustoszenie.
Zobacz: Toyota GR Supra 2.0 Turbo w Polsce. Tyle kosztuje nowa wersja silnikowa. CENNIK
Youtuber wyjaśnił, że kiedy na miejscu zjawiły się służby, sprawcy karambolu już tam nie było. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna uciekł pieszo w stronę lasu. Chcąc nie chcąc policja już niebawem do niego dotrze, ponieważ wszystkie jego dane osobowe znajdują się na umowie najmu sportowego auta.
Toyota GR Supra - ZOBACZ WIDOK 360°
GALERIA - taka jest Toyota GR Supra 3.0 Turbo