Rutynowa kontrola ciężarówki na autostradzie A2 okazała się mieć zatrważający rezultat. Szofer w ciężarówce należącej do rosyjskiego przewoźnika okazał się być kompletnie pijany. Kabinę wypełniała woń alkoholu, a na przednim siedzeniu leżała butelka wódki - już nie pełna, ale jeszcze nie dopita.
Sprawdź także: Przeładowany bus zatrzymany już drugi raz w tym miesiącu. Tym razem ważył o 3 tony za dużo
Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń - kierowca spożywał alkohol w trakcie jazdy. Mężczyzna dwukrotnie dmuchnął w alkomat, uzyskując zbliżone do siebie wyniki w okolicach 2,5 promila.
Po przeprowadzeniu badań potwierdzających stan nietrzeźwości, kierowca zaczął zachowywać się niespokojnie i przestał stosować się do poleceń inspektorów. Konieczne było użycie środków środków przymusu bezpośredniego, a mówiąc prościej - kajdanek. Kierującego oraz pojazd przekazano do dalszych czynności funkcjonariuszom policji z komendy w Słupcy.