Pod tym, jak policjanci zostali zaalarmowani o karygodnym działaniu kierowcy BMW, który wjechał na plac festynowy nad Odrą w Głogowie i zdewastował jego nawierzchnię ucząc się poślizgów, funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Teren, na którym kierujący urządził sobie plac poślizgowy, przeszedł niedawno proces przygotowania pod sezonowe imprezy. Teren ten został zniwelowany i świeżo obsiany trawą.
Pisaliśmy również: Driftował BMW po boisku – stracił auto i za głupotę trafi do więzienia
Czyn ten ma charakter chuligański. Spowodowane straty wstępnie wyceniono na kwotę 5000 złotych. Za dewastację odpowiada 18-latek, który chciał tylko potrenować jazdę w poślizgu. W rozmowie z policjantami przyznał się do winy. Tłumaczył się, że nie zdawał sobie sprawy ze zniszczeń jakie powoduje. Dla niego był to tylko kawałek placu, na którym wypróbował swoje auto.
Młody mężczyzna dobrowolnie poddał się karze ograniczenia wolności na okres 5 miesięcy. W tym czasie będzie musiał przez 15 dni wykonywać nieodpłatnie prace na cele społeczne oraz naprawić wyrządzone szkody o wartości 5000 złotych.