badanie techniczne

i

Autor: Rafał Mądry badanie techniczne

Za wycięcie DPF-u nie będzie kara. Sejm odrzucił nowy projekt

2018-11-26 10:56

Nawet 5 tys. złotych kary miały zapłacić osoby, które zdecydują się na wycięcie filtra cząstek stałych ze swojego samochodu. Kierowcy tak przerobionych aut nie mają się o co martwić, ponieważ posłowie odrzucili nowe przepisy dotyczące DPF-u.

Filtr cząstek stałych lub jak kto woli - DPF - to element, który ma za zadanie zmieszać zawartość sadzy w spalinach oraz szkodliwych dla ludzkiego zdrowia niebezpiecznych substancji. Wydostające się do powietrza ciężkie cząstki sadzy, którymi później oddychamy, są dla nas niezwykle trujące, ponieważ przyczyniają się do takich chorób jak astma, dolegliwości układu oddechowego czy nawet do powstawania nowotworów.

Funkcjonalność DPF-ów pozostawia wiele do życzenia, ponieważ przestają pełnić swoją funkcję już po paru latach — co wtedy? - Pojawiają się problemy! Kiedy filtr nie radzi sobie ze swoim zadaniem, konieczne jest uzupełnienie go drogim płynem (w przypadku filtrów mokrych) lub warsztatowe oczyszczanie, które nie zawsze spełnia oczekiwania użytkowników. Jeżeli nie stać nas na pierwsze, a drugie nie przynosi efektów, z reguły decydujemy się go wyciąć — co powoduje ogromną szkodę dla środowiska i ludzi.

Nadeszło rozwiązanie

By zapobiec kolejnej patologi na polskich drogach, miało pojawić się nowe prawo. Partia Nowoczesna zaproponowała nowelizację Prawa o ruchu drogowym oraz Kodeksu wykroczeń, która miała umożliwić nałożenie grzywny do 5 tys. złotych na właściciela lub nawet użytkownika pojazdu z wyciętym filtrem DPF. Zbliżonej karze miałaby podlegać również osoba odpowiedzialna za wycięcie tego elementu. Taką usługę oferuję w zasadzie większość mechaników na naszym rodzimym rynku.

Niepożądany wynik

Planowana nowelizacja przepisów nie wejdzie jednak w życie. Posłowie najwidoczniej nie byli do niej przekonani, ponieważ odrzucili ją w pierwszym czytaniu — głównie przewagą posłów Prawa i Sprawiedliwości. Nie wszystko jednak stracone, ponieważ rząd zamierza zmienić przepisy tak, aby samochód bez filtra nie mógł przejść corocznego badania technicznego. Problem polega na tym, że bardzo ciężko stwierdzić brak obecności filtra DPF.

Nieustanny problem

Wycinanie filtrów to w Polsce to niewątpliwie wielki problem. Jedyne i ostatnie deski ratunku zostały już odrzucone przez posłów, więc co będzie dalej? Może i pomógłby spadek popularności samochodów z silnikami wysokoprężnymi, choć brzmi to nierealnie.

Miejmy nadzieję, że finalnie Sejm dojdzie do jakiegoś rozwiązania. Nałożenie sankcje na mechaników usuwających filtry czy może ograniczenie obecności diesli w miastach? Czas pokaże.