"Po sukcesie letniej aukcji Ardor Auctions tym razem zdecydowaliśmy się na organizację wydarzenia w scenerii zimowej. Zmieniliśmy również nieco charakter aut dostępnych podczas licytacji. W nadchodzącym wydarzeniu pod młotek pójdą obiekty, które tworzyły historie powojennej Polski oraz auta z początków niepodległości naszego państwa po roku 1989" – mówi Michał Wróbel z Ardor Auctions.
Zobacz też: Aukcja Ardor Auctions w Rozalinie – GALERIA
Pełna oferta zostanie przedstawiona później, lecz na chwilę obecną wiadomo o dwóch samochodach które trafią pod młotek. Pierwszy z nich to Mercedes 300D Adenauer, który od 1959 roku należał do floty rządowej. Drugi to z kolei Porsche 964 3.3 Turbo, które od nowości znajdowało się w Polsce. Co ważne, ma niski, niemal niespotykany już w tych autach przebieg: jedynie 29 tysięcy mil (nieco poniżej 50000 kilometrów).
Na aukcji, która odbędzie się 3 grudnia w warszawskim studiu Tęcza, będzie można stać się właścicielem nawet skuterów produkowanych w czasach PRL. Rozpiętość cenowa obiektów przewidywana jest w granicach od 12 do 500 tysięcy złotych.
Zabytkowe auta nie tylko cieszą oko, ale okazują się dobrą lokatą kapitału – przykładowy Mercedes 500SL zakupiony w 2015 roku kosztował 48 000 złotych. Dziś warty jest już około 70 tysięcy.