Wypadek motocykla w Lubinie

i

Autor: Facebook: Stoją - Głogów Wypadek motocykla w Lubinie

Zaczyna się sezon na jednoślady. Mrożący krew w żyłach wypadek to przestroga dla kierowców i motocyklistów

2021-03-26 9:27

Początek sezonu motocyklowego to dobry moment, by przypomnieć wszystkim uczestnikom ruchu o bezpieczeństwie. W tym przypadku zabrakło uwagi, a wymuszenie pierwszeństwa przez kierującego samochodem skończyło się paskudnym wypadkiem. Motocykliści również powinni pamiętać, że za swoje bezpieczeństwo, w największym stopniu odpowiadają sami.

To sytuacja, jakich w tym sezonie wystąpi wiele. Skrzyżowanie bez sygnalizacji świetlnej i jednojezdniowa droga z dwoma pasami ruchu w każdą stronę. Taka krzyżówka nie należy do najbezpieczniejszych, ale jest typowa dla niewielkich miast. Skręcające w lewo Mitsubishi Galant nie ustępuje pierwszeństwa motocykliście jadącemu z naprzeciwka. Jadący dość szybko kierowca jednośladu uderza w samochód i wylatuje dosłownie w powietrze, spadając na ziemię dobre parę metrów dalej.

Sprawdź: Stanęli do nielegalnego wyścigu, a tuż za nimi... radiowóz. Wszystko się nagrało - WIDEO

Ten mrożący krew w żyłach wypadek zakończył się ciężkimi obrażeniami u motocyklisty. Do zdarzenia doszło w 2019 roku, ale początek sezonu motocyklowego to najlepszy moment, by wręcz wbijać do głowy wszystkim uczestnikom ruchu jak ważne jest bezpieczeństwo.

Kto ponosi winę?

Kierujący samochodem jest winny tego zdarzenia. Nie zauważył on w porę, lub źle ocenił prędkość motocyklisty, który ewidentnie jechał nieco zbyt szybko. Faktem jest jednak, że winę ponosi kierowca Mitsubishi. Czy motocykl "schował" się przed jego wzrokiem np. za słupkiem A? A może kierowca myślał, że zdąży przejechać przez skrzyżowanie? Tego nie wiadomo.

Mówi się, że dobry i doświadczony motocyklista jeździ tak, jakby wszyscy uczestnicy ruchu chcieli go zabić. Choć nie brzmi to zachęcająco, często jest receptą na przetrwanie. Uważajmy na wspólne bezpieczeństwo nie tylko podczas sezonu, ale przez cały rok.

Nasi Partnerzy polecają