Zakaz handlu w niedzielę sprawił, że asortyment dostępny na stacjach paliw uratował niejeden obiad, kolację czy rodzinną imprezę. Nie tylko oferta spożywcza, ale i monopolowa przydaje się wtedy, gdy podczas zakupów coś nam umknie. Wygląda na to, że Polakom wciąż jest jednak mało zakazów, bo niemal połowa badanych poparłaby zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw.
Sprawdź: Wymiana opon na letnie. Czy to już ten moment? - PORADNIK
Takie wnioski płyną z badania SW Research, przeprowadzonego dla AlcoSense Laboratories. 49% badanych odpowiedziała twierdząco na pytanie "Czy poparł(a)by Pan/Pani zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych?". 31% odpowiedziała przecząco, a 20% nie ma na ten temat zdania.
Czy zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach coś by zmienił?
Wszystko wskazuje na to, że Polacy obawiają się, że alkohol na półkach może zachęcać do sięgnięcia po niego przez kierowców w trakcie jazdy. Ciężko stwierdzić, czy faktycznie jest to problem i czy kierowcy sięgają po alkohol na stacji, by skonsumować go jeszcze za kierownicą. Niemal pewne jest natomiast, że ograniczenie oferty i usunięcie z niej alkoholu zmniejszyłoby zyski stacji, a za to, koniec końców zapłaciliby klienci.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w Europie
Takie prawo obowiązuje już w niektórych krajach. Europejskie państwa, które wprowadziły całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach, to m.in. Belgia i Holandia. We Włoszech takie regulacje dotyczą stacji znajdujących się przy autostradach.