Zamaskowane auta już na drogach. Volkswagen Amarok szykuje się do debiutu

Po drogach i bezdrożach jeżdżą już pierwsze sztuki nowego Volkswagena Amaroka. Niemiecki pickup, który wiele rozwiązań dzieli ze swoim konkurentem, jest obecnie testowany, a Volkswagen chwali się zdjęciami zamaskowanych egzemplarzy. Choć ostateczny wygląd wciąż jest tajemnicą, o nowym Amaroku wiemy już całkiem sporo. Zastosowane jednostki napędowe i technologie będą owocem bardzo bliskiej współpracy z Fordem.

Oznacza to, że Volkswagen Amarok będzie miał wiele elementów wspólnych z Fordem Rangerem. Pod maskę trafią silniki wysokoprężne R4 i V6, a napęd na cztery koła lub na tylną oś będzie wykorzystywał te same rozwiązania co w Rangerze. Nowy Amarok będzie większy od poprzednika - dłuższy prawie o 10 cm i odrobinę wyższy, co ma przełożyć się na bardziej przestronną kabinę. Właściwości terenowe również mają być znakomite, bo zwisy uległy z kolei zmniejszeniu.

Zwiększyła się również ładowność

Większa będzie również ładowność. Na pakę wrzucimy 1,2 tony , a maksymalna masa holowanej przyczepy (3,5 tony) będzie możliwa do osiągnięcia w większej liczbie wariantów silnika i skrzyni biegów. Jak czytamy w informacji prasowej, w nowym modelu znajdą się silniki o pojemności od 2 do 3 litrów i mają to być jednostki benzynowe, jak i dieslowskie. Jeszcze większe bezpieczeństwo zapewnia ponad 30 systemów wspomagania kierowcy, z których ponad 20 to w Amaroku zupełna nowość.

Choć niektóre elementy nadwozia będą dokładnie takie same, jak w Rangerze, styliści mieli możliwość narysowania kilku rzeczy zupełnie od zera. Volkswagen chwali się, że "wygląd zewnętrzny nowego pick-upa będzie prezentował się mocno i charyzmatycznie".

Na potrzeby nowej generacji znacząco zmodyfikowaliśmy charakterystyczny design Amaroka. Teraz jest on jednoznacznie bardziej wyrazisty i robi znacznie większe wrażenie 

- mówi Albert Kirzinger, szef designu marki Volkswagen Samochody Dostawcze.

Z pewnością typowo volkswagenowskie mają być m.in. reflektory, opcjonalnie matrycowe IQ.Light. Całość ma być "muskularna" i podkreślona przez 21-calowe felgi. Szeroka tylna klapa jest otoczona standardowymi tylnymi światłami LED, a nazwa modelu „Amarok” jest wytłoczona praktycznie nacałej szerokości tylnej klapy. Podobnie jak w poprzednim modelu, również w nowym Amaroku na skrzyni ładunkowej między nadkolami jest wystarczająco dużo miejsca, by można było tu załadować europaletę (w ułożeniu bocznym). Do jej solidnego umocowania służą uchwyty mocujące.

Kiedy nowy Amarok trafi do salonów?

Nowy Amarok pojawi się na rynku na początku 2023 roku. W kilku pierwszych krajach w wersji czterodrzwiowej z podwójną kabiną (DoubleCab), a na niektórych rynkach indywidualnych z dwudrzwiową kabiną pojedynczą (SingleCab).