20-latka prawem jazdy nacieszyła się zaledwie 2 lata. Kierująca w miejscowości Strzelce w województwie łódzkim, na drodze krajowej nr 12 rozbiła Seata Leona. Młoda kobieta prowadziła w stanie nietrzeźwości. Straciła panowanie nad pojazdem, wjechała do przydrożnego rowu i dachowała. Auto zostało poważnie roztrzaskane, ale kierująca szczęśliwie wyszła cało z opresji. Policjanci, którzy ustalali okoliczności tego zdarzenia zakwalifikowanego jako kolizja, przebadali kobietę na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wykazało, że kierowała Seatem mając w organizmie ponad 0,70 promila alkoholu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami policjanci zatrzymali kierującej prawo jazdy, a za spowodowanie kolizji nałożyli na nią mandat karny. Teraz sprawą nieodpowiedzialnej 20-latki zajmie się sąd.
Przypominamy, że za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Należy się również liczyć ze świadczeniem pieniężnym na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych, a także orzeczeniem przez sąd zakazu kierowania pojazdami na minimum 3 lata.